Przyjaciółka z Indonezji

Czegoś mi w mojej amatorskiej kolekcji gitar brakowało. Ale od czego są prezenty urodzinowe?

Klasyczna jest? Jest, konkretnie elektroklasyczna.
Akustyczna jest? Nawet dwie: czarna i czerwona.
Basowa jest? Pewnie!
Elektryczna jest? Coś ze stajni Fendera.

No to czego brakuje? Oczywiście Les Paula! Na Gibsona szkoda pieniędzy dla ogniskowego hendriksa, więc stanęło na tym, że będzie to Cort.

Pierwsze chwile z nią obiecujące:


Dane personalne nowej przyjaciółki:
- imię i nazwisko: Cort CR250 DBB
- korpus: mahoń
- top: przypalany klon
- gryf: mahoń
- konstrukcja: gryf wklejany (set-neck)
- binding: kość słoniowa
- siodełko: Graphtech NuBone
- podstrunnica: jatoba
- radius podstrunnicy: 12 cali (305 mm)
- liczba progów: 22
- menzura: 24,75 cali (629 mm)
- mostek: tune-o-matic
- przystawki: Voiced Tone VTH-59 x2
- pokrętła: Volume Bridge, Volume Neck, Tone Bridge, Tone Neck
- klucze: Vintage Style
- hardware: nikiel
- struny: D’Addario EXL110
- wykończenie korpusu: wysoki połysk
- wykończenie gryfu: wysoki połysk
- kolor: dark blue burst
- rodzice: Korea Południowa
- miejsce urodzenia: Indonezja.

I niech choinka nie wprowadza w błąd, bo prezent gwiazdkowy to zupełnie inna historia.

Aha, i taka wiadomość od Johna Fogerty’ego odnośnie dnia mych urodzin: