sobota, 18 kwietnia 2020

Jesteś moją kokainą

Pewnie już w Hamburgu zatrudniający tam Beatlesów Bruno Koschmider (skoro urodzony w Gdańsku, to pewnie kiedyś jego rodzina nosiła nazwisko Kośmider lub Kuśmider…) dawał im to i owo, by wytrzymywali trudy wielogodzinnego grania, ale chyba dopiero Bob Dylan wprowadził Wielką Czwórkę do ogrodu botanicznego.

Stało się to w 28 sierpnia 1964 roku, po koncercie, jaki Beatlesi zagrali w Nowym Jorku (Forest Hills Tennis Stadium w Queens). Piosenką, którą The Beatles zdobyli Amerykę było oczywiście „I Want to Hold Your Hand”. Być może Dylan się przesłyszał (zamiast „I can’t hide” usłyszał „I get high”) i dlatego postanowił zabrać chłopaków bardzo wysoko… Całą noc jarali więc w hotelu Delmonico skręty, a potem nic już nie było takie samo. Ziarno, żeby trzymać się botanicznych metafor, zostało zasiane. I to po obu stronach Atlantyku. Dylan, zainspirowany popularnością rockowego składu, pół roku później wydał swoją pierwszą zelektryfikowaną płytę (dokładnie mówiąc – pół płyty), a Beatlesi, zainspirowani siłą, jaką mogą nieść słowa piosenek, zaczęli zwracać uwagę na teksty (co wyraźnie dało się zauważyć w 1965 roku).
Akurat tekst „Got to Get You into My Life” wydaje się grzeczny. Na pierwszy rzut oka o miłości. Wystarczy jednak słówko podpowiedzi od samego autora, czyli Paula McCartneya, który wyznał po latach, że rzecz dotyczy jego wejścia w świat marihuany, by odczytywać tę piosenkę zupełnie inaczej. No to odczytuję…


Gdy byłem sam, ruszyłem w rajd
Nie wiedząc na co w końcu trafię
Odmienny szlak, gdzie może mam
W odmienny sposób ujrzeć sprawy
O, wtedy widzę cię nagle
O, czy już wiesz, jak cię pragnę?
W każdy życia dzień, mego, dzień

Nie wiejesz mi, nie kłamiesz mi
Wiesz, że chcę ciebie tylko objąć
Gdy znikasz mi i tak już wiesz,
Że się spotkamy, masz me słowo
O, miałaś być wciąż mnie blisko
O, słysz, co mówię szybko
Że będziemy razem w każdy dzień

Muszę w życie moje cię brać

Co robić mam? Co zrobić z tym,
Że chcę przy tobie być na zawsze?
To szczera myśl, zostanę tu
A gdybym odszedł, drogę znajdę
O, wtedy widzę cię nagle
O, czy już wiesz, jak cię pragnę?
W każdy życia dzień, mego, dzień

Muszę w życie moje cię brać

Muszę w życie moje cię brać

Gdy byłem sam, ruszyłem w rajd
Nie wiedząc na co w końcu trafię
Odmienny szlak, gdzie może mam
W odmienny sposób ujrzeć sprawy
Wtedy widzę cię nagle
Czy już wiesz, jak cię pragnę?
Olsztyn, 17-18.04.2020

Tekst to jedno, ale muzyka też ma swoją ciekawą historię. Jak wiadomo (bo przecież wiadomo, czyż nie?), praktycznie każda piosenka Beatlesów jest inna. Zawsze znajdzie się jakiś haczyk, który odróżnia ją nie tylko od Ledwie Dyszącej Konkurencji, ale i od innych własnych utworów. W tym przypadku było to nawiązanie do brzmienia Motown, czyli słynnej amerykańskiej wytwórni wydającej czarnoskórych muzyków (Beatlesi lubili te klimaty, wspomnijmy choćby „Please Mr. Postman”). Stąd zaproszenie do nagrania „Got to Get You into My Life” sekcji dętej, m.in. muzyków grających w bardzo popularnym wówczas zespole Georgie Fame and the Blue Flames. Łącznie pięciu facetów (trzy trąbki i dwa saksofony tenorowe). Na koncercie Paula McCartneya 3 grudnia 2018 roku w Krakowie sekcja dęta w tym utworze składała się z trzech facetów.


Aneks z 11.02.2023, czyli The Doctors na Scenie Zgrzyt:


Oficjalny miesięcznik Beatlesów 08/1967:

Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz