poniedziałek, 10 września 2012

A rano zrobię jajecznicę

Pomiędzy 16 stycznia a 4 lutego 1964 roku Beatlesi występowali w Paryżu. 18 koncertowych dni w sali Olympia (21 i 28 stycznia mieli wolne). Każdego dnia dwa, a nawet trzy razy. Brzmi strasznie, ale w tamtych czasach grało się raczej składanki, więc Beatlesi dzielili scenę z Sylvie Vartan (francuska piosenkarka ormiańskiego pochodzenia urodzona w Bułgarii) i Trinim Lopezem (Amerykanin o meksykańskich korzeniach).



Paryski maraton przebiegał ciekawie. To były trzecie, po koncertach w Hamburgu i w liverpoolskim Cavern, tak długie występy zespołu w jednym miejscu. W paryskich studiach EMI Beatlesi zarejestrowali niemieckojęzyczne wersje „I Want To Hold Your Hand” („Komm, gib mir deine Hand”) oraz „She Loves You” („Sie liebt dich”). W stolicy Francji dostali wiadomość z amerykańskiej wytwórni Capitol Records o tym, że mają w USA swój pierwszy numer jeden na liście przebojów, właśnie „I Want To Hold Your Hand”. W Paryżu również odkryli Boba Dylana (płyta „The Freewheelin’ Bob Dylan”).


W Paryżu na początku 1964 roku Paul McCartney kontynuował pracę nad „Yesterday”. George Martin, producent Beatlesów, wspominał, że w hotelu George V (w pobliżu Alei Pól Elizejskich), w którym się zespół zatrzymał, pierwszy raz usłyszał słynną melodię, którą ćwiczył McCartney. Sam Macca twierdzi, że skomponował ją we śnie w domu Jane Asher, swojej ówczesnej dziewczyny, a może już i narzeczonej. Jeśli przyjąć, że „Yesterday” było napisane dla Jane, to słowa okazały się prorocze. Asher żoną McCartneya nie została, gdy około 1968 roku odkryła, że Paul zbytnio zbliżył się do niejakiej Francie Schwartz. Skoro już o słowach mowa, to jak mówi znana historia McCartney początkowo myślał o smażonych jajkach. Po latach McCartney zaśpiewał pierwotną wersję tekstu:


„Scrambled Eggs” na pewno nie zrobiłoby tak zawrotnej kariery, jak „Yesterday”. Nie wyobrażam sobie tych tysięcy natchnionych wokalistów i wokalistek śpiewających:

Jajka smaż,
Kotku takie piękne nogi masz
Nie tak piękne jak jajeczna maź
Więc smażmy coraz więcej jaj


Wychowany na piosenkach wodewilowych McCartney bał się, że melodia jest nieświadomym plagiatem. Zanudzał więc znajomych pytaniem, czy znają tę melodię. Nie znali. Więc mógł przystąpić do pracy nad tekstem. Najpierw skonsultował z Martinem, czy „Yesterday” nie będzie zbyt banalnym słowem. Nie było. Więc w końcu 27 maja 1965 roku McCartney poleciał z Asher na wypoczynek do Lizbony. Zatrzymał się w domu Bruce’a Welcha (członka The Shadows), pożyczył od niego akustyczną gitarę i dokończył pisać słowa.


„Yesterday” tak dalece nie pasowało do wizerunku The Beatles (żadnego zresztą ówczesnego zespołu), że chcieli ofiarować tę kompozycję do zaśpiewania komuś innemu, jak to w tamtych czasach często robili. Chris Farlowe nie skorzystał z propozycji (może żałuje?). A gdy już piosenka została 17 czerwca 1965 roku nagrana (przez samego McCartneya i kwartet smyczkowy), to zespół nie zdecydował się jej wydać na singlu. Owszem, 6 sierpnia znalazła się na płycie „Help!” (na przedostatniej pozycji). W Ameryce wytwórnia postąpiła trochę wbrew woli zespołu i 13 września wydała „Yesterday” na singlu. Konkretnie na stronie B singla „Act Naturally”. Popularność zdobyło jednak „Yesterday”.


Gdzież mogłem przetłumaczyć „Yesterday”? Do Lizbony się chwilowo nie wybieram (chwilowo), więc dobrym miejscem był Paryż. Wybór padł na Les Deux Magots, kawiarnię na bulwarze Saint-Germain, znaną z takich choćby bywalców jak Ernest Hemingway, Jean-Paula Sartre, Albert Camus czy Pablo Picasso.


W tamten dzień, wszystkie moje troski były gdzieś
Teraz widzę, że dopadły mnie
O, wierzę w ten wczorajszy dzień

Nagle dziś, jestem inny niż przywykłem być
Jakiś cień już moją
głowę skrył
O, tamten dzień znów przyszedł dziś

Nie wiem czemu już poszła stąd, nie chciała rzec
Coś źle rzekłem jej, teraz tęsknię za tamtym dniem

W tamten dzień, miłość grą zdawała łatwą się
Teraz chciałbym ukryć móc się gdzieś
O, wierzę w ten wczorajszy dzień

Nie wiem czemu już poszła stąd, nie chciała rzec
Coś źle rzekłem jej, teraz tęsknię za tamtym dniem

W tamten dzień, miłość grą zdawała łatwą się
Teraz chciałbym ukryć móc się gdzieś
O, wierzę w ten wczorajszy dzień

Paryż, Les Deux Magots, 10.09.2012


Rękopis dla potomności:


I moja wersja:


Dla pewności autor, który zaśpiewał mi to 22.06.2013 w Warszawie:


Żuki na koncercie z okazji 25-lecia Big Daya:


The Doctors na beatlesowskim koncercie w Gietrzwałdzie:


Kącik nowojorski, czyli Argentyńczyk śpiewał mi to na Strawberry Fields 19.10.2023:


Mika Urbaniak, Victor Davies i Urszula Dudziak podczas koncertu na Olsztyńskiej Scenie Jazzowej Mirka Mastalerza 9.03.2024:


Kącik Tomasza Beksińskiego. Wczoraj było lepiej, czyli dewiza ojca.


Kącik „Świata Młodych”. Jest wysoce prawdopodobne, że prędzej zapoznałem się z „Yesterday” w tej wersji papierowej z 9 lutego 1980 roku niż z nagraniem:

Takie tłumaczenie Jerzego Menela poznałem w tygodniku „Radar” w 1986 roku:

Oficjalny miesięcznik Beatlesów 11/1965:

Horacy Tłumacy - na Facebooku
Horacy Tłumacy - na YT
Horacy Tłumacy - lista przetłumaczonych piosenek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz