Przed postawieniem sobie celów na 2024, muszę podsumować realizację planów na rok 2023.
1. Dwa wyjazdy zagraniczne, w tym jeden poza Europę.
TAK
Sztokholm (to jest za granicą) i Nowy Jork (to też jest za granicą, a nawet nie w Europie).
2. Dwa weekendy krajowe.
TAK
A nawet trzy:
- Warszawa,
- Warchały,
- Bydgoszcz.
3. Co najmniej 20 tłumaczeń, w tym zakończenie co najmniej jednego albumu The Beatles.
NIE
No więc tylko 17.
A „Please Please Me” zrealizowane w 71 proc., czyli zabrakło czterech utworów.
4. Co najmniej trzy własne utwory.
TAK
Lekko naciągając, bo w zasadzie dwa i pół:
- jedna całkiem nowa piosenka,
- jedna jako kontynuacja cyklu z poprzedniego roku,
- jedna niepiosenka.
5. Jakikolwiek występ publiczny.
TAK
Jeśli jakikolwiek, to się zgadza.
6. Co najmniej 15 koncertów w kraju i za granicą.
TAK
20, a w zasadzie 23, bo „The Dark Side of the Moon” było czterokrotnie.
7. Co najmniej 4 spektakle teatralne.
NIE
Aż się zdziwiłem, jak policzyłem, bo sądziłem, że plan zrealizowałem.
8. Nowy odcinek historii Polski.
NIE
Wprawdzie dopisałem kolejne wersety, ale nowa część ciągle niegotowa.
9. Powrót do cyklu Horacje Peregrynacje.
NIE
A przecież Nowy Jork domaga się 2739 piosenki mu poświęconej…
10. Nowa literacka forma wyrazu.
TAK
Mądrala, wiedziałem, że napiszę minimonodram otwierający koncerty z okazji 50-lecia „The Dark Side of the Moon”.
Realizacja 60 proc. Cienko.
W 2024 roku planuję z grubsza to samo, co w minionym roku, czasem podnosząc poprzeczkę:
1. Dwa tygodnie nad Morzem Śródziemnym.
2. Dwa weekendy krajowe.
3. Co najmniej 20 tłumaczeń.
4. Co najmniej trzy własne utwory.
5. Jakikolwiek występ publiczny.
6. Co najmniej 15 koncertów w kraju i za granicą.
7. Co najmniej 5 wizyt w teatrze.
8. Dwa nowe odcinki historii Polski.
9. Utwór z cyklu Horacje Peregrynacje.
10. Pięć poprawionych wersji starych nagrań.
Chciałem tylko, żeby gdzieś przekroczyć granicę, wszystko jedno którą, bo ważny dla mnie był nie cel, nie kres, nie meta, ale sam niemal mistyczny i transcendentny akt przekroczenia granicy. (Ryszard KAPUŚCIŃSKI, „Podróże z Herodotem”)
poniedziałek, 1 stycznia 2024
Plany na Słońcu 2024
Etykiety:
Horacje inne atrakcje
● Od 2008 r. tłumaczę piosenki, by wykonywać je po polsku. ● Od 1986 r. piszę i śpiewam własne utwory. ● Od 1978 r. chodzę tylko na dobre koncerty. ● Od 1986 r. czasem przekraczam granicę. ● Nie tylko o tym jest ten blog.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz