środa, 19 listopada 2025

Dym na wodzie

W kraju, który ma linię brzegową liczącą 3,5 tysiąca kilometrów, gęstą sieć rzek z deltą Mekongu powierzchni 70 tys. kilometrów kwadratowych na czele i deszcze monsunowe na dokładkę, musiał powstać wodny teatr lalek.

Udaliśmy się do obleganej placówki Nhà Hát Múa Rối Thăng Long.

Spektakl rozpoczął zespół grający na tradycyjnych instrumentach wietnamskich. Największe wrażenie zrobił na mnie đàn bầu, czyli monochord – instrument z jedną struną, który przywołał mi na myśl theremin.

Części spektaklu:
- łódź
- pojawienie się flag festiwalowych
- taniec smoka
- chłopiec z fletem na byku
- praca wietnamskich rolników
- łapanie żab
- walczący lis – łapanie kaczek
- łowienie ryb
- powrót w chwale kandydata do rodzinnej wioski w celu podziękowania rodzicom po sukcesach na narodowym sprawdzianie
- dzieci grające w wodzie
- taniec feniksa
- podróż łodzią cesarza Lê Lợi
- regaty
- taniec jednorożca
- taniec wróżki
- taniec czterech świętych zwierząt (smok, jednorożec, żółw, feniks)


W scenie z cesarzem Lê Lợi pojawiły się prawdziwe dymy nad wodą!


Zasłużone brawa dla wykonawców, którzy na finał wyszli zza kurtyny, oczywiście cały czas w wodzie po pas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz