sobota, 29 listopada 2025

Vietnam War Music

Kto w młodości nie był przeciwko wojnie w Wietnamie, ten na starość będzie świnią… Po latach mam bardziej złożony stosunek do tego, że Biali wysyłali Czarnych, by walczyli z Żółtymi o ziemię, którą zabrali Czerwonym.

(plakat wzywający na wiec do Central Parku w 1967 r., jaki zobaczyłem kilka dni temu w Wietnamskim Muzeum Kobiet w Hanoi)

Byłem za młody, by to przeżywać na żywo. Starsi o dekadę zapewne załapali się na płynący z amerykańskiej popkultury prowietnamski pacyfizm, który paradoksalnie i podstępnie rymował się z oficjalną propagandą peerelu. Starsi o dwie dekady śpiewali piosenki, jak szczeciński zespół Następcy Tronów, który w 1966 roku nagrał protest song „Płacz wietnamskich dzieci” (grupa w swoim czasie tyleż kultowa, co niszowa, której karierę zakończył Marzec ’68, bo członkowie byli pochodzenia żydowskiego).


Mi pozostało czytać „Świat Młodych”, gdzie rzucony na odcinek propagandy młodzieżowej towarzysz Jerzy Majka objaśniał młodym świat (artykuł na drugiej stronie 21.01.1975 r., mniej więcej wtedy zacząłem zaglądać do tej gazety).

Swoją drogą ciekawe, po której stronie stała wówczas rzeczywista sympatia polskiego społeczeństwa – czy przeważała oczywista niechęć do każdej wojny jako takiej, czy może dominował pierwiastek antykomunistyczny? Pewną przesłaną może być ten utwór. To jest polski anonimowy (?) tekst, prawdopodobnie z połowy lat 70. XX wieku do utworu instrumentalnego „Popcorn” (kompozytor Gershon Kingsley), popularnego od 1972 r. w wersji Hot Butter. W nim sympatia jest po stronie Wietnamu. Z okazji wizyty w Hanoi nagrałem przed wyjazdem swoją wersję, którą po powrocie wsparłem kilkoma adekwatnymi zdjęciami z Wietnamu (z muzeów).


Odkąd zacząłem słuchać muzyki, czyli od drugiej połowy lat 70., dorastałem w kulcie amerykańskiej i angielskiej muzyki dojrzewającej mentalnie w blasku protestów przeciwko wojnie wietnamskiej. Czasami trudno powiedzieć, że jakiś utwór odnosi się konkretnie do tego konfliktu. Wiele piosenek zawiera po prostu pacyfistyczne przesłanie, a że powstały w okresie, gdy o Wietnamie mówili wszyscy, skojarzenia są automatyczne.
W efekcie lista utworów wciąganych na przeróżne listy typu „Vietnam War Music” jest ogromna, przeważnie bez sensu. Z mojej listy tłumaczeń wybieram te, które albo naprawdę nawiązują do wojny wietnamskiej, albo chociaż przeleciały się na Mekongiem:

„Child in Time” – Deep Purple
Ian Gillan twierdzi, że to jednak o Zimnej Wojnie. I fakt, z perspektywy angielskiej napięcie Wschód-Zachód było koszulą bliższą ciału.


„Eve of Destruction” – Barry McGuire
Wojna wietnamska to jeden z kilku wątków tej piosenki, dość dyskretny.


„Fortunate Son” – Creedence Clearwater Revival
Piosenka napisana w samym szczycie zaangażowania USA w wojnę – w 1969 r. w Wietnamie było ponad pół miliona amerykańskich żołnierzy, oczywiście bez senatorskich synów… Wysłuchałem na żywo w autorskim wykonaniu, medal dla mnie!


„Give Peace a Chance” – John Lennon
W piosence nie ma odniesień do Wietnamu, ale w 1969 r. nie można było napisać piosenki o pokoju (i nagrać jej w hotelowym pokoju w Montrealu, pod nosem Ameryki, do której nie mogłeś wjechać), która nie skojarzyłaby się z tą wojną. Szybko zresztą została wykorzystana na wiecach. Mądrzę się o tym utworze w radiu:


„Happy Xmas (War Is Over)” – John Lennon
W 1971 r. temat był równie gorący, a Lennowie prowadzili kampanię przeciwko wojnie. Przeciw tej również.


„I-Feel-Like-I'm-Fixin'-to-Die Rag” – Country Joe and the Fish
Klasyka, która przeszła do historii również dzięki wykonaniu na festiwalu w Woodstock.


„Woodstock” – Joni Mitchell
Skoro już o Woodstock mowa, to cały festiwal odbywał się w cieniu wojny wietnamskiej. A właściwie próbował wyjść z tego cienia.


„Ruby, Don't Take Your Love to Town” – Kenny Rogers and The First Edition
W tekście mowa o szalonej wojnie w Azji, ale autor twierdzi, że chodziło mu o II wojnę światową (Amerykanie prowadzili ją również, a może nawet przede wszystkim, w Azji).


„Welterusten meneer de president” – Boudewijn de Groot
Czyli „Śpij, panie prezydencie”, najbardziej znany utwór de Groota (ale ja przetłumaczyłem co innego).


Z filmami jest sprawa dużo jaśniejsza. Łatwo wskazać filmy o wojnie lub przeciw wojnie wietnamskiej - tak po prostu, a fabuły dziejące się w latach 60. i 70. trudno sobie wyobrazić bez piosenek z epoki. W efekcie jest mnóstwo piosenek, które zaczynają się kojarzyć z Wietnamem…

„Czas apokalipsy” – Francis Ford Coppola
Nie oszukujmy się, poszedłem (a w zasadzie pojechałem) do kina w Sandomierzu w 1981 r. głównie po to, by zobaczyć otwierającą scenę z napalmem i „The End” The Doors. Ale były przecież też inne momenty muzyczne:
„(I Can't Get No) Satisfaction” – The Rolling Stones
Scena na łodzi. Facet z radia mówi „Good morning Vietnam” (ale to nie ten film…) i puszcza „powiew przeszłości”, czyli piosenkę sprzed czterech lat (akcja filmu dzieje się w 1969 r.).


„Susie Q” – Flash Cadillac
Przywiezione przez jakiegoś alfonsa dziewczyny tańczą przed setkami napalonych żołnierzy. To nie mogło skończyć się dobrze… Ciekawe, dlaczego użyto wersji zespołu Flash Cadillac, a nie CCR.


Ba, jest filmie scena, gdy grany przez Dennisa Hoppera fotoreporter cytuje w rozmowie z kapitanem Willardem (Martin Sheen) fragment „Pieśni miłosnej J. Alfreda Prufrocka” T.S. Eliota. Kilka dni temu słuchałem, jak pewien Wietnamczyk recytował inny fragment tego wiersza:


„Łowca jeleni” – Michael Cimino
Film w oczywisty sposób dotyczy wojny wietnamskiej. W jednej ze scen pokazujących sielankowe życie chłopaków przed wpadnięciem w piekło wojny, wykorzystano piosenkę „Can't Take My Eyes Off You”. Frankie Valli absolutnie nie śpiewa tu o żadnej wojnie, ale piosenka przez umieszczenie w tak mocnym filmie trafiła do wietnamskiego uniwersum. Kilka dni temu usłyszałem ją w Hanoi w wykonaniu zespołu TTT Band.


„Pluton” – Oliver Stone
W scenie palenia trawki wykorzystano, a jakże, utwór „White Rabbit” Jefferson Airplane. Piosenka nie jest „wietnamska”, ale w taki sposób już jest… Co ciekawe, gra tu Charlie Sheen, podczas gdy jego ojciec w „Czasie apokalipsy”.


„Full Metal Jacket” – Stanley Kubrick
W otwierającej film scenie golenia na glacę rekrutów słyszymy „Hello Vietnam”, którą śpiewa Johnnie Wright. To nie jest piosenka antywojenna. To jest pieśń patriotów jadących z radością na wojnę. Przetłumaczyłem, ale nie nagrałem.
W filmie pojawia się też „Paint It Black” The Rolling Stones. Nic tam o wojnie nie ma, ale użycie w filmie wystarczyło, by wciągnąć ją do kategorii „Vietnam War Music”.


„Urodzony 4 lipca” – Oliver Stone
Gdy Ron Kovic (bohater fikcyjny i rzeczywisty zarazem) przechodzi rehabilitację w szpitalu, słychać „American Pie” Dona McLeana. Cóż, po pierwsze rzecz dzieje się w 1968 r., a piosenka pochodzi dopiero z 1971 r. No i dotyczy wydarzeń z 1959 r., co akurat nie jest problemem, bo kto powiedział, że w szpitalu dla wojennych weteranów muszą puszczać piosenki o wojnie wietnamskiej?


„Forrest Gump” – Robert Zemeckis
Zacznę od takiego smaczku, że kilka dni temu oglądaliśmy ten film w wietnamskiej telewizji (dźwięk oryginalny, napisy wietnamskie). Niestety, w momencie, gdy Forrest wynosił kolegów spod ostrzału, musieliśmy wyjść, bo spieszyliśmy się na koncert.

„Fortunate Son” – Creedence Clearwater Revival
(w tej scenie Forrest i Buba przylatują do bazy)


„California Dreamin'” – The Mamas & The Papas
(Forrest pisze listy do Jenny z mokrego Wietnamu, przy czym zauważmy, że pochodzi z Alabamy, zresztą w filmie są dwie oczywiste piosenki Lynyrd Skynyrd)


„Break on Through (To the Other Side)” – The Doors
(Forrest w szpitalu wojskowym, po incydencie na froncie, odkrywa w sobie powołanie do ping ponga)


„Mrs. Robinson” – Simon And Garfunkel
(scena, w której prezydent Lyndon B. Johnson odznacza Forresta Medalem Honoru, czyli ciągle jesteśmy w klimacie wojny wietnamskiej)


„San Francisco (Be Sure to Wear Flowers in Your Hair)” – Scott McKenzie
(i jeszcze jedna scena luźno związana z Wietnamem – Forrest w mundurze wojskowym żegna się z Jenny jadącą z hippisami do San Francisco)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz