środa, 18 października 2023

Tak, Brooklyński Most!

Gdy Włodzimierz Majakowski przebywał latem 1925 roku w Nowym Jorku, zachwycił się urodą rosyjskiej emigrantki Elli Jones oraz potęgą Mostu Brooklyńskiego.


Efektem pierwszego zauroczenia była córka Patricia (którą Majakowski zobaczył tylko raz w życiu, w 1928 roku w Nicei). Drugi afekt przyczynił się do powstania tego oto wiersza (zmora redaktora edytora):

Zgodnie z tym, co można przeczytać w książce „Życie Majakowskiego” Wiktora Woroszylskiego, Majakowski zachwycony był futurystyczną formą Nowego Jorku, ale jednocześnie zarzucał mu pustkę treściową (właściwa treść, jak wiadomo, wykuwała się w Związku Radzieckim).

Wrażenie, jakie Most Brooklyński zrobił na rosyjskim futuryście, musiało być tym większe, że większości tych drapaczy chmur na horyzoncie wówczas nie było, więc nie odwracały uwagi.

Czy Edward Stachura, który podróżował po USA, Kanadzie i Meksyku prawie pół wieku później, też trafił na Dolny Manhattan i zobaczył Most Brooklyński? Nie potrafię znaleźć tej informacji. Poeta nie potrzebował fizycznej inspiracji, by napisać polemizujący z Majakowskim „Nie brooklyński most”, ale w twórczości Stachury jest wiele momentów korespondujących z życiem w drodze, więc zakładam, że jest w tym ślad po nowojorskiej peregrynacji.


Zarówno Stachura, jak i Majakowski musieli widzieć również Manhattan Bridge, młodszy od słynniejszego sąsiada o prawie 30 lat.

Brooklyn Bridge od spodu.

Manhattan Bridge od spodu.

W którą stronę spacerować Brooklyńskim Mostem? Lepiej oczywiście z Brooklynu na Manhattan, mając przed sobą całą panoramę z drapaczami chmur.

Nie zapominamy o Emily Warren Roebling, która odegrała, jak można przeczytać na tablicy, kluczową rolę przy budowie Brooklyńskiego Mostu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz