Przetłumaczyłem „The Wall”. Byłem pod Murem Zachodnim, czyli Ścianą Płaczu. Widziałem resztki Muru Berlińskiego. Pora na wizytę na Wall Street.
Nie, to oczywiście nie jest Wall Street. Charging Bull stoi na ulicy Broadway. W tle niewielki Bowling Green Park, najstarszy publiczny park Nowego Jorku, starszy o kilkadziesiąt lat od Stanów Zjednoczonych.
O, to jest Wall Street. Widzę w tym jakąś ironię, że u jej progu stoi kościół Świętej Trójcy (Trinity Church).
Trinity Church ładnie się wkomponowuje w skrzyżowanie Broadway i Wall Street, ale są tu ważniejsze budynki, np. Nowojorska Giełda Papierów Wartościowych. Tak, to w tym miejscu dzieją się rzeczy, które wpływają mniej lub bardziej bezpośrednio na nasze codzienne życie.
Brazylijska flaga oznacza prawdopodobnie, jak rozumiem, że jakaś brazylijska firma zadebiutowała właśnie na New York Stock Exchange.
Obracamy głowę w prawo, a tam Federal Hall. Tak, to tu miał swoją pierwszą siedzibę Kongres Stanów Zjednoczonych. Tak, to tu wybrano George’a Washingtona na pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych (spogląda na nas z postumentu).
Wall Street trudno zobaczyć z oddali lub nawet z któregoś z drapaczy chmur. Ale należący od 1995 roku do Donalda Trumpa budynek 40 Wall Street z charakterystycznym zielonym dachem dobrze widać z różnych miejsc Nowego Jorku, np. z Brooklynu z okolic Brooklyn Bridge.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz