Chciałem tylko, żeby gdzieś przekroczyć granicę, wszystko jedno którą, bo ważny dla mnie był nie cel, nie kres, nie meta, ale sam niemal mistyczny i transcendentny akt przekroczenia granicy.
(Ryszard KAPUŚCIŃSKI, „Podróże z Herodotem”)
Kilkunastu słów (zdaje się dokładnie czternastu) potrzebował John Lennon, by w utworze „I Want You (She’s So Heavy)” opisać potęgę swej miłości do Yoko Ono. Ale potrafił być jeszcze bardziej lakoniczny. Na wydanej mniej więcej w tym samym czasie, co „Abbey Road” płycie „Wedding Album” ograniczył się do jednego słowa, którym było oczywiście „Yoko”.
„I Want You (She’s So Heavy)” ma tekst niewiele dłuższy od tytułu (zupełnie jak rok starsza piosenka McCartneya). I jednocześnie jest jedną z najdłuższych piosenek Beatlesów (McCartney też ma swego długasa, ale ze zdecydowanie bardziej rozbudowanym tekstem). Utwór zaczęli ogrywać już pod koniec styczniowych sesji „Let It Be”.
Zagrali nawet fragment w czasie próby dźwięku przed koncertem na dachu 30 stycznia, ale pierwsza oficjalna sesja do „Abbey Road” odbyła się 22 lutego 1969 roku i było to właśnie pierwsze podejście do „I Want You (She’s So Heavy)”. I właśnie przy końcowym miksowaniu tej piosenki 20 sierpnia 1969 roku wszyscy czterej Beatlesi ostatni raz spotkali się w studiu. Poniższy miks z okazji 50-lecia płyty.
Słynne zakończenie utworu. Jakże symboliczne i jakże prorocze. Każdy inny zespół zrobiłby to po bożemu – albo wyciszyłby powtarzany kilkakrotnie ciężki motyw, albo zrobiłby nagle „ta dam” i w stylu jamowego hałasu zakończyłby utwór. Ale przecież nie Beatlesi. Nie John Lennon, który polecił inżynierowi dźwięku uciąć taśmę. Więc Geoff Emerick wciął nożyczki i zakończył pierwszą połowę „Abbey Road”. Pewnie dużo słuchaczy, którzy 26 września 1969 roku odtwarzali świeżo zakupioną płytę rzuciło się sprawdzać, czy wszystko w porządku ze sprzętem. Dla ciekawskich – dalej nic szczególnego nie było. Po prostu jeszcze 20 sekund tego samego. Może to też symboliczne…
Tak cię chcę Tak bardzo cię chcę Tak cię chcę Tak bardzo cię chcę To rozwala mnie To rozwala mnie Tak cię chcę Tak bardzo cię chcę, wiesz Tak cię chcę Tak bardzo cię chcę To rozwala mnie To rozwala mnie Tak cię chcę Tak bardzo cię chcę, wiesz Tak cię chcę Tak bardzo cię chcę To rozwala mnie To rozwala mnie Tak cię chcę Tak bardzo cię chcę Tak cię chcę Tak bardzo cię chcę To rozwala mnie To rozwala mnie Jest tak trudna Trudna, trudna, trudna Jest tak trudna Jest tak trudna, trudna, trudna Tak cię chcę Tak bardzo cię chcę Tak cię chcę Tak bardzo cię chcę To rozwala mnie To rozwala mnie Tak cię chcę Ty wiesz, że bardzo cię chcę, wiesz Tak cię chcę Ty wiesz, że bardzo cię chcę To rozwala mnie To rozwala mnie Tak! Jest tak… Olsztyn, 3-4.05.2019
I tym sposobem pierwszą połowę „Abbey Road” mam już przetłumaczoną (choć nie całą jeszcze nagraną). A jeśli dodam, że prawie połowa drugiej połowy jest gotowa, to jest nadzieja, że zdążę z całością na 50-lecie tej płyty, które przypadnie 26 września.
Kącik Tomasz Beksińskiego. Ona jest taka trudna...
Daruję sobie te wszystkie „za nisko” lub „za wysoko” i po prostu napiszę kilka słów o Polskim Topie Wszech Czasów. Większe emocje budzi we mnie co prawda wszechświatowy Top Wszech Czasów, ale nie chcąc wyjść na oikofoba, muszę też zajrzeć na własne podwórko.
1. Perfect - Autobiografia
Pokolenie, o którym Grzegorz Markowski śpiewa słowami Bogdana Olewicza, Trójki raczej nie słucha. Ale piosenki podsumowujące losy całych generacji na tle skomplikowanej historii politycznej kraju dobrze są przyjmowane przez ludność miast i wsi. I każdy taką musi sobie kiedyś sam napisać, ja też.
Pamiętam, jak w 1983 roku, gdy „Autobiografia” była na szczycie, Andrzej „Ibis” Wróblewski krytykował autora za złą formę gramatyczną słowa „dżinsy” („jeansy”, jak kto woli). Faktycznie, „nowej pary dżins” to nie jest za bardzo po polsku. Tak to widziałem w „Świecie Młodych” 15 stycznia 1983 roku.
2. Obywatel G.C. - Nie pytaj o Polskę „Te brudne dworce…” (porównaj: pozycja 4). W 1988 roku, gdy piosenka ujrzała światło dzienne, podzielałem refleksje Grzegorza Ciechowskiego na temat polskiej kolei. Co nie przeszkadzało mi wówczas uwalać się na popękanych płytkach dowolnego dworca i otwierać tępą finką konserwę rybną w pomidorach, co nieźle z sobą korespondowało.
Nigdy nie byłem na koncercie ani Republiki, ani GC.
3. Maanam - Krakowski spleen
To nie jest moja ulubiona piosenka Maanamu, ale słuchałem jej na żywo dwa razy w autorskim wykonaniu. W wykonaniu nieautorskim ostatnio 22 sierpnia 2017 roku na 25-leciu Big Daya, gdy zaśpiewały to wspólnie Ania Zalewska i Anja Orthodox.
4. Kult - Polska „Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy, oczy, oczy” (porównaj: pozycja 2).
W Kutnie nie byłem, ale niedawno byłem na stacji Toruń Miasto. I wszystko jasne.
Na żywo słuchałem i śpiewałem z Kazikiem oraz pełnym olsztyńskim amfiteatrem 16 lipca 2011.
5. Dżem - List do M.
Zespół widziałem kilkakrotnie, ale nie z Ryśkiem Riedlem, więc tę piosenkę znam tylko z radia. I właśnie w Trójce usłyszałem przed laty, jak słuchacz pomstował, że słowa „wyobraziłem sobie, że nie ma Boga” to promocja ateizmu…
6. Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
W 1986 roku stawiałem we Fromborku scenę, na której mieli zagrać, ale na koncercie byłem w grudniu 1987 roku w Nowej Hucie. „Wieża” chyba wieńczyła występ.
7. Kult – Arahja
Usłyszałem na żywo co najmniej dwukrotnie – 16 lipca 2011 w autorskim wykonaniu podczas koncertu Kultu w Olsztynie oraz 13 sierpnia 2017 roku w wykonaniu zespołu Hey, które narobiło wówczas sporo zamieszania...
8. Czesław Niemen - Dziwny jest ten świat
Piosenka starsza ode mnie o kilka miesięcy. W autorskim wykonaniu nigdy nie dane mi było na żywo zobaczyć, ale zdarzyło się być świadkiem, jak robili to tacy artyści, jak Janusz Radek, Stanisław Sojka czy Marek Bałata. No to może Sojka 1 sierpnia 2013…
9. Aya RL - Skóra
Od kilku lat słuchając tego utworu popadam w dysonans poznawczy…
10. Republika - Biała flaga
Każdy głosuje na ten utwór, mając nadzieję, że to nie o nim.
11. Myslovitz - Długość dźwięku samotności
Nie moja bajka.
12. Chłopcy z Placu Broni - Kocham wolność
Pamiętam, jak na kolegium redakcyjne 23 czerwca 2000 roku wszedł Adam i powiedział, że zginął Bogdan Łyszkiewicz.
W 2011 roku byłem na koncercie zespołu Chłopcy z Placu Broni, ale to była węgierska grupa Pál Utcai Fiúk, a rzecz działa się w Szombathely.
13. Budka Suflera - Jolka, Jolka pamiętasz
Pamiętam radiową premierę w Trójce. Była bez zapowiedzi i sądziłem przez chwilę, że to… Czesław Niemen. Słyszałem Budkę z Felicjanem Andrzejczakiem i tym utworem w czasie jubileuszowej trasy w 1994 roku w Uranii.
14. Turbo - Dorosłe dzieci
Dyskusja na lekcji matematyki (?) w 1983 roku – o czym jest ten utwór. Według mnie nie odkrywał żadnej prawdy.
15. TSA - 51
Zdzierałem gardło na tym utworze zaraz po premierze z tekstem z „Na przełaj” lub „Razem”. Na żywo słuchałem raz – 12 sierpnia 2011 roku w Dolinie Charlotty.
16. Marek Grechuta - Dni, których nie znamy
Czy na jedynym koncercie Marka Grechuty, na jakim byłem w 1989 roku w Kortowie, był ten utwór? Nie pamiętam…
17. Lao Che - Wojenka
Zespół Spiętego i kolegów widziałem dwa razy, ale w 2011 roku ta piosenka jeszcze nie istniała, a w 2018 roku grali głównie materiał z płyty „Wiedza o społeczeństwie”.
18. Kazik - 12 groszy
Zainspirowała mnie ta piosenka do napisania, a zwłaszcza zakończenia swego utworu…
20. Andrzej Zaucha - Byłaś serca biciem
Kiedykolwiek jestem w Krakowie i widzę dom handlowy „Jubilat” przypomina mi się Andrzej Zaucha.
21. Daab - Ogrodu serce
Nie rozumiem polskiego reggae. Niepolskiego zresztą też nie.
22. Martyna Jakubowicz - W domach z betonu
Artystkę widziałem co najmniej trzy razy, ale ten utwór tylko raz, w 2011 roku w Reszlu:
23. Obywatel G.C. - Tak... Tak... to ja
Nie... Nie... to ja.
24. Kult - Do Ani
Na żywo, podobnie jak pozycji 4. i 7. słuchałem 16 lipca 2011 roku.
25. Dżem - Wehikuł czasu
W moim repertuarze ogniskowym dopiero od niedawna. Na żywo na przykład 14 sierpnia 2011 roku w Dolinie Charlotty.
26. Lombard - Przeżyj to sam
Na koncercie nigdy nie byłem, ale płytę „Live” z 1983 roku znam na pamięć. Dużo ciekawsze słowa Andrzeja Sobczaka, niż pozycja 14.
27. Edmund Fetting - Nim wstanie dzień
Nie wiem kogo mam bardziej podziwiać: Osiecką, Komedę czy Fettinga?
28. Rezerwat - Zaopiekuj się mną
W Polsce też mamy zespoły jednego przeboju.
29. Hey - Moja i twoja nadzieja
Na pewno Hey grał to 24 maja 1994 roku w Uranii. Piękne to były czasy, gdy zespół rockowy zapełniał halę widowiskową.
30. Breakout - Modlitwa
We wspomnianej powyżej Uranii słyszałem też ten utwór i to w autorskim wykonaniu. W dodatku do Tadeusza Nalepy dołączył Michał Urbaniak. I mam to na zdjęciu z 22 lipca 1994 roku.
31. Tadeusz Woźniak - Zegarmistrz światła purpurowy
Wybrałbym się na koncert Pana Tadeusza…
32. Maanam - Kocham Cię, kochanie moje
Dwukrotnie na żywo – raz na dziedzińcu olsztyńskiego zamku, raz w Come In (który zaraz rozbiorą…).
33. T.Love - Warszawa
W latach 1993-1995 widziałem ich na żywo chyba z pięć razy. Na pewno była pieśń o zielonym Żoliborzu…
34. Lao Che - Hydropiekłowstąpienie 15 lipca 2011? Proszę bardzo:
35. KSU - Moje Bieszczady
W Bieszczadach byłem wiele razy. Zespołu nie widziałem ani razu.
36. Róże Europy - Jedwab
Nie mam nic do powiedzenia.
37. Republika - Odchodząc
Nie mam nic do powiedzenia.
38. Kobranocka - Kocham Cię jak Irlandię
Z Kobranocki widziałem tylko Atrakcyjnego Kazimierza, który zresztą ma na imię Jacek.
39. Dżem - Sen o Victorii
Nie kojarzę, czy grali na koncertach, na których byłem.
40. Perfect - Niepokonani
To utwór późniejszy, niż moje koncerty Perfectu.
41. Lady Pank - Mniej niż zero
Chyba byłem na Lady Pank. Chyba to grali.
43. Hey – Teksański
Musiałem słuchać tego w Uranii w 1994 roku. Musiałem, bo nie lubię tego utworu.
44. Raz, Dwa, Trzy - Trudno nie wierzyć w nic
Byłem na ich koncercie w 2002 roku, więc wtedy chyba tego nie grali…
45. Budka Suflera - Jest taki samotny dom
Budka najlepsza z możliwych. Słuchałem na pewno w Uranii w 1994 roku, ale i w Węgorzewie w 1995 (?), i na łące na Łyną w 1997 (?).
46. Wilki - Eli lama sabachtani
Grudzień 1993 roku. Szał na Wilki, koncert w pełnej Uranii. A przedtem konferencja prasowa w jakimś lokalu na Starym Mieście z kanapkami z kawiorem. Byłem, żarłem. Ktoś zapytał o Madame (chyba ja), ale odpowiedź była jednoznaczna – „to se nevrati”.
47. Jacek Kaczmarski - Mury
Autorskiego wykonania na żywo wysłuchałem dwa lub trzy razy. Na przykład 30 maja 1990 roku w Uranii (to był pierwszy i ostatni raz, gdy poeta zapełnił taką halę w Olsztynie).
48. Tilt - Jeszcze będzie przepięknie
Też tak sądzę.
49. Lady Pank - Zawsze tam, gdzie ty
Może jednak gdzie indziej…
50. Budka Suflera - Sen o Dolinie
Szacunek dla Adama Sikorskiego za jego wersję „Ain't No Sunshine” Billa Withersa, ale moje tłumaczenie jest na temat. Co nie zmienia faktu, że audycje JJ w Radiu Lublin kształtowały mnie muzycznie prawie 40 lat temu.
51. Organek - Mississippi w ogniu
Na koncercie (jeszcze) nie byłem, ale widziałem człowieka 8 marca tego roku na wystawie Mariny Abramović w Toruniu.
52. Dżem - Do kołyski
Śpiewały kiedyś na przykład Stare Drobne Małże.
53. Marek Grechuta - Korowód
Odnoszę wrażenie, że słyszałem ten utwór na jakimś koncercie w Gorzycach pod koniec lat 70., ale nie mam pojęcia w czyim wykonaniu. Może i w autorskim, kto wie…
54. Maanam - Szał niebieskich ciał
Miałem przyjemność słuchać na żywo. I to dwukrotnie. A chwilę przed stanem wojennym cieszyłem się, że na liście przebojów miesięcznika „Non Stop” jest na miejscu pierwszym.
55. Zbigniew Wodecki - Lubię wracać tam, gdzie byłem
Ja też.
56. TSA - Trzy zapałki
Dane mi było być świadkiem.
57. Republika - Obcy astronom
Planowałem zostać astronomem, ale nie w tym celu.
58. Kortez - Zostań
Od kilkunastu miesięcy usiłuję dostać się na koncert Korteza. Poszedłbym na planowany w lipcu, ale życie zawodowe wygra.
59. Klaus Mitffoch - Jezu, jak się cieszę
Właśnie dziś mija 25 lat od niesławnej imprezy, która odbyła się w auli WSP przy Głowackiego. Odbyła się z problemami, włącznie z odwołaniem koncertu Golden Life. Ale Lech Janerka zagrał, z czego się cieszę…
60. Lady Pank - Kryzysowa narzeczona
Andrzej Mogielnicki wie, jak pisać teksty.
61. Krystyna Prońko - Jesteś lekiem na całe zło
Bogdan Olewicz wie, jak pisać teksty.
62. Republika - Telefony
Grzegorz Ciechowski też wiedział.
63.Stan Borys - Jaskółka uwięziona
Słuchałem olsztyńskich artystów mierzących się z tym utworem, ale 14 czerwca 2014 roku na ulicy Dąbrowszczaków stanęła scena, na którą wszedł Stan…
64. Budka Suflera - Cień wielkiej góry
Chyba słuchałem na żywo trzy razy.
65. Stare Dobre Małżeństwo - Czarny blues o czwartej nad ranem
No pewnie, że słuchałem na żywo, na przykład 9 lat temu.
66. Kazik - Celina
30 września 1994 roku w hali olsztyńskiego klub Start. Koncert zaczęli, jak zanotowałem w „GW”, „długą wolną, wersją” właśnie tego utworu.
67. Oddział Zamknięty - Obudź się
14 czerwca 2014 roku na ulicy Dąbrowszczaków przed Stanem Borysem… Stan ciekawszy.
68. Edyta Bartosiewicz - Ostatni
Byłem na koncercie Edyty Bartosiewicz w listopadzie 1994 roku, ale wówczas ta piosenka chyba jeszcze nie istniała.
69. Jacek Kaczmarski - Nasza klasa
I znów 30 maja 1990 roku w Uranii:
70. Anna Jantar - Nic nie może wiecznie trwać
Ciekawe, co byłoby dalej z tą artystką...
71. Czesław Niemen - Bema pamięci żałobny rapsod
Wiadomo, że poza Maleńczukiem i Kostrzewskim nikt nie odważy się tego dziś zaśpiewać, więc wersja instrumentalna Artura Dutkiewicza z 2009 roku:
72. Breakout - Kiedy byłem małym chłopcem
Słuchało się różnych wersji, w tym autorskiej w 1994 roku, a po 20 latach w wersji synowskiej:
73. Brygada Kryzys – To, co czujesz, to, co wiesz
Czuję, wiem.
74. Grażyna Łobaszewska - Czas nas uczy pogody
To było 30 września 2018 roku. Najpierw Grażyna Łobaszewska nauczyła nas w Sowie pogody, a potem nasi siatkarze nauczyli Brazylijczyków…
76. Marek Grechuta - Świecie nasz
Napisałem wprawdzie piosenkę „Oto nasz świat II” oraz „Oto nasz świat III”, ale inspiracja nie była związana z tym tekstem Grechuty.
77. Kult - Baranek
Co najmniej dwa razy na żywo na koncercie Kultu.
78. Lady Pank - Sztuka latania
Chyba byłem na koncercie Lady Pank na jakimś festiwalu i chyba grali tę piosenkę. Nie eksajtuje mnie to.
79. Fisz Emade Tworzywo – Ślady
Owszem, byłem na koncercie, ale kilka miesięcy przed ukazaniem się tego singla w grudniu 2014 roku. Uważam zresztą, że na takie podsumowania powinna obowiązywać 10-letnia karencja…
80. Coma - Leszek Żukowski
Pięć lat temu we Wrocławiu. Ale nie kumam Comy. Żona kuma, ale ona jest bardziej młodzieżowa.
81. Lady Pank - Wciąż bardziej obcy
Chyba byłem na Lady Pank. Chyba to grali.
82. Lady Pank - Zamki na piasku
Chyba...
83. Dawid Podsiadło - Nieznajomy
Musiałem tego słuchać na koncercie we Wrocławiu w 2014 roku.
84. Budka Suflera - Za ostatni grosz
Do tej płyty Budki mam duży sentyment zaszczepiony przez audycje w Radiu Lublin, których słuchałem w czasach premiery albumu.
85. Marek Grechuta & Myslovitz - Kraków
W tej piosence najbardziej porusza mnie głos MG…
86. Kult - Krew Boga
Na ostatnim koncercie Kultu, na jakim byłem, nie grali tego.
87. Pidżama Porno - Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości
Byłem na koncercie Grabaża, ale nie tego zespołu…
88. Kult - Hej czy wy nie wiecie
Na ostatnim koncercie Kultu, na jakim byłem, grali to.
89. Grzegorz Turnau - Bracka
Ojciec Grzegorza Turnaua wykładał mi na ul. Podchorążych (na pewno) analizę matematyczną (chyba). Jabłko od jabłoni pada czasem daleko…
90. Happysad - Zanim pójdę
Nie używam.
91. Maanam - Cykady na Cykladach
Na pewno słyszałem na żywo.
92. Grzegorz Turnau - Naprawdę się nie dzieje nic
W Praniu nie dzieje się nic szczególnie…
93. T.Love - King
W latach 1993-1995 widziałem ich na żywo chyba z pięć razy. Na pewno była pieśń o biskupie, co wylazł spod łóżka.
94. Artur Rojek - Beksa
Nie używam.
95. Jacek Kaczmarski - Obława
Moje pierwsze publiczne wykonanie miało miejsce w marcu 1981 roku w drodze do szkoły w Gorzycach po zakupieniu pisma „Radar”, w którym znalazłem tekst utworu.
A w wykonaniu autora usłyszałem dopiero 30 maja 1990 roku w Uranii.
96. Zbigniew Wodecki - Zacznij od Bacha
Nie byłem na Wodeckim, a mogłem być…
97. Coma - Los cebula i krokodyle łzy
Że co???
98. Republika - Śmierć w bikini
Policzyłem kiedyś (posiłkując się tekstem na okładce). 37 razy.
99. Republika - Moja krew
Niezłe.
100. Czesław Niemen - Wspomnienie
No to może wersja Harlemu sprzed 10 lat… W Amfiteatrze im. Czesława Niemena.
Kącik archiwalny, czyli spojrzenie na listę starych przebojów „Szlagiery naszej ery” (sekcja polska). Notowanie opublikowane w listopadzie 1984 roku w „Na przełaj”:
Beatlesów nie sposób przedawkować. Zwłaszcza, gdy terapię muzyczną prowadzą przedstawiciele olsztyńskiej medycyny. Zespół The Beatles nie istnieje już 49 lat, ale nie pojawiło się nic (i nie pojawi), co by przebiło czterech facetów z Liverpoolu.
Nie pozostaje więc nic innego, jak cieszyć się, że jeszcze można wpaść na koncert Paula McCartneya lub Ringo Starra, a jeśli ich akurat w Polsce nie ma, to zorganizować sobie przegląd piosenek Beatlesów. Jak dziś w Gietrzwałdzie, gdzie w Gminnym Ośrodku Kultury dzieją się prawdziwe cuda. Włącznie z takim, że awansowałem na support.
Nie mogąc poskromić swej natury archiwistycznej, przedstawiam taką oto kronikę dzisiejszych wydarzeń… Zanim to jednak zrobię, mała statystyka:
- wysłuchaliśmy 35 utworów,
- tylko cztery się powtórzyły,
- 24 spośród tych 31 unikalnych piosenek przetłumaczyłem,
- trzech piosenek nie napisali Beatlesi, ale mieli je w swoim repertuarze
- trzy piosenki reprezentowały solową twórczość członków zespołu (dwie George'a Harrisona i jedna, którą John Lennon przygarnął od Bena E. Kinga),
- na scenie pojawiło się, w różnych konfiguracjach muzycznych, 19 osób.
Otworzył, wiadomo, dyrektor GOK Paweł Jarząbek, który z dumą ogłosił, że zabrakło krzeseł (zupełnie jak w piosence pod numerem 4).
Objaśnił nam beatlesowski świat, wiadomo, Andrzej Dramiński, który mógłby o nim mówić choćby 64 lata, a przecież i tak nie wyczerpałby pasjonującego tematu.
A instrumentalnie zaczął zespół fletowy Państwowej Szkoły Muzycznej w Olsztynie pod kierunkiem Aleksandry Zinkiewicz.
Desmond ma stoisko tam gdzie rynek jest Molly w swym zespole daje śpiew Mówi Desmond „Hej, dziewczyno, lubię cię” A Molly biorąc go za rękę śpiewa, że…
Hej Jude, już nie smuć się Weź tę piosnkę, by było lepiej Pamiętaj, do serca swego ją wpuść Zacznij wszystko znów, by było lepiej
Drugi podmiot wykonawczy to ja („moja skromna osoba”, jak mówią mężowie stanu). Wyposażony w koszulkę inspirowaną „Abbey Road” oraz trampki i skarpetki firmowane przez „Yellow Submarine” wykonałem trzy piosenki (wszystkie autorstwa Johna Lennona, tak się złożyło) z moim tłumaczeniem.
Stoję tu z twarzą w dół, głowa w rękach wciąż Jeśli ją utracę, to będę jak ten brzdąc Ludzie wszerz gapią się, zawsze i w każdy dzień Widzę ze mnie śmieją się i słyszę wołają mnie
5. „Come Together” Jest gitarzystą wziętym, będzie wniebowzięty Ma trójocznego zeza, nikt mu nie dowierza Do stóp włosy ma Może być jak błazen, prawa swoje tu zna
Pora na gwiazdę wieczoru. The Doctors zaczynają od setu akustycznego, w którym pojawiają się anestezjolog Janusz Stępień (gitara akustyczna, gitara 12-strunowa, wokal, harmonijka ustna, ukulele oraz anestezjolog Piotr Maksimiuk (gitara, wokal, banjo)
6. „A Hard Day's Night” Ciężka jest noc co dnia I w pracy padam już na nos Ciężka jest noc co dnia Tak chciałbym rzucić się pod koc
7. „I Should Have Known Better” Jak mogłem nie wiedzieć, że wnet będę twój Pokocham wszystko, co dasz mi tu Chcę to czuć, hej hej hej, chcę to czuć
8. „Kansas City/Hey, Hey, Hey, Hey”
Czyli utwór, który napisała w 1952 roku słynna spółka kompozytorska Jerry Leiber i Mike Stoller, uzupełniony w 1956 roku przez Little Richarda piosenką „Hey, Hey, Hey, Hey”.
9. „Blackbird” Ptak znów śpiewa na początek dnia Ranne skrzydła weź, smak lotu znaj Cały czas Wciąż czekałeś tylko, żebyś wreszcie mógł już wstać
Czas z akustycznego duetu zrobić lekko zelektryfikowane trio. Dołącza radiolog Anna Śleszyńska-Górny (pięciostrunowe skrzypce elektryczne i perkusjonalia).
12. „Norwegian Wood” A gdy wstałem już, to byłem sam, odleciał ptak. Więc spaliłem to. Najlepszy jest drewniany sprzęt.
13. „Yesterday” W tamten dzień, wszystkie moje troski były gdzieś Teraz widzę, że dopadły mnie O, wierzę w ten wczorajszy dzień
14. „And I Love Her”
Instrument muzyczny o nieustalonej nazwie, roboczo określany patyczkiem. Dla utrudnienia dodajmy, że w oryginale Ringo grał na klawesach.
Daję jej miłość swą Po prostu już I gdybyś ujrzał ją Też byś to czuł Ja kocham
17. „Eleanor Rigby” Eleanor Rigby wyzbiera ryż Gdzie ślub był, orszak w kościele szedł Żyje we śnie
Pani doktor wraca do skrzypiec. Wstęp jak z „Korowodu” Marka Grechuty. Chyba najciekawszy fragment dzisiejszego koncertu.
18. „Don't Pass Me By” Nie mijaj mnie, nie rób mi źle, nie pchaj mnie w dół Bo wiesz, kochanie, jestem tylko twój
W oryginale przygrywał Beatlesom w tym utworze na skrzypcach Jack Fallon.
19. „My Sweet Lord”
Dołącza dwuosobowy chór żeński wsparty osobiście przez dyrektora i można zaintonować pieśń synkretyczną.
Panie mój Słodki mój Hm, mój, mój
20. „Isn't It a Pity”
Pisałem już, że dużo dzisiaj piosenek Georg'a Harrisona? Włącznie z tą, chyba najmniej znaną w programie dzisiejszego koncertu.
Przerwa techniczna i na scenie pojawia się (prawie) cały zespół, czyli dołączają: internista i kardiolog Piotr Cygański (trąbka, instrumenty klawiszowe, gitara akustyczna, wokal, tamburyn), urolog Mirosław Łesiów (perkusja), Zbigniew Siwek (saksofon) i Andrzej Bukowski (saksofon). Prawie, bo nie dołączył nieobecny dzisiejszego wieczora anestezjolog Przemysław Pierożyński (gitara).
21. „Love Me Do” O, kochaj już Ty wiesz, kocham znów Chcę zawsze być twój Więc dziś Kochaj już Oo, kochaj już
22. „I Saw Her Standing There” Najlepsze jej lata szły Wiesz, o co chodzi mi Wyglądała tak Że trudno spuścić wzrok
Andrzej Bukowski na saksofonie zupełnie niczym Nino Tempo na płycie „Rock And Roll” Johna Lennona.
23. „Hippy Hippy Shake”
Druga i przedostatnia dzisiaj piosenka nie napisana przez żadnego Beatlesa. Tę popełnił i nagrał w 1959 roku Chan Romero.
Zbigniew Siwek na saksofonie zupełnie niczym Stan Bronstein na płycie „Some Time in New York City” Johna Lennona.
24. „When I'm Sixty-Four” Gdy będę stary, łysinę mieć Lecz za wiele lat Czy mi będziesz ciągle walentynki słać W dniu urodzin nie skąpić szkła?
W ubiegłym roku grali to na urodzinach Janusza Stępnia. Zgadnijcie, których… Dla ułatwienia dodajmy, że na początku tego roku przeszedł na emeryturę i może poświęcić się muzyce, z czego skorzystają nie tylko chorzy, ale i zdrowi.
25. „Yellow Submarine”
Nagłego wtargnięcia w stroju marynarskim kapitana Jarząbka należało się właściwie spodziewać… „Captain! Captain!”
W mieście, gdzie zrodziłem się Facet żył, co pływał w rejs Mówił nam, jak życie wiódł Na podwodną trafił łódź
28. „Come Together” Jest jak kolejka górska, ostrzegła go raz wróżka Skazany jest na bluesa, po ciemku się porusza Raz i raz, i raz to trzy Pewnie jest jak lalka, skoro musi się kryć
29. „Something” Piękny jest jej każdy krok Nie widzę oczu innych kobiet Wzrusza mnie jej smutny wzrok I nie chcę zostawić jej już Bo wierzę w zbliżenie dusz
30. „Get Back” Jojo to był gość, co w myślach był samotny Lecz chciał zmienić już ten stan Jojo dom opuścił, rzucił Arizonę Dla kalifornijskich traw
31. „Don’t Let Me Down” Nikt nigdy mnie nie kochał tak jak ty, tak jak ty, tak jak ty I jeśli kiedyś ktoś by kochał mnie, to jak ty, to jak ty, to jak ty
32. „The Long and Winding Road” Ten długi, kręty szlak Pod drzwi wiedzie twe Nie zniknie nigdy mi Znam długo drogę tę Nią zawsze będę iść Pod drzwi wiedzie twe
Powrót Anny Śleszyńskiej-Górny i jej skrzypiec elektrycznych do tego najsmutniejszego utworu Beatlesów był oczywistością.
33. „Let It Be” Gdy poczułem nagle czas kłopotów, Matka Boska wzięła mnie Mówiąc mądre słowa, niech tak jest I stała przy mnie ciągle blisko, nawet w mej godzinie złej Mówiąc mądre słowa, niech tak jest
Tak jak oczywiste było wzmocnienie patosu tego utworu chórem.
34. „Hey Jude”
W wielkim finale wszyscy, którzy przyczynili się do przygotowania tego koncertu spotkali się na scenie. Też się gdzieś tam przyczaiłem.
A kiedykolwiek czujesz ból, hej Jude, wrzuć luz Ciężary, co świat ci dał, zrzuć z ramion Bo wiesz, że chowa głupi człek uczucia swe Ogarnia świat chłód, a życia mało
Zacznij wszystko znów, by było lepiej, lepiej, lepiej…
35. „Stand By Me” Kiedy noc już trwa i na ziemi cień Księżyc to całe światło, jakie jest Nie mam co bać już się, nie mam co bać już się Wtedy gdy, stoisz tu, stój przy mnie
Na finał beatlesowskiego koncertu piosenka, której żaden z czwórki nie napisał. To utwór Ben E. Kinga i wspominanych już dziś Leibera i Stollera.
PS
Po koncercie podszedł do mnie starszy pan i powiedział, że przypominam mu Davida Chapmana. Nie za bardzo wiedziałem, o kim mowa, więc na wszelki wypadek ucieszyłem się. W domu sprawdziłem, że David to drugie imię Marka Chapmana...