Do trzech razy sztuka
Trzecia wizyta w Egipcie, tym razem na totalnym luzie, żadnego Luxoru, Kairu, czy wypadu do Izraela. Luz był tak duży, że urządziłem sobie Dom Pracy Twórczej.

Na plaży w Makadi Bay przetłumaczyłem „Angie” oraz zacząłem tłumaczyć „Sound Of Silence”.
Atmosferze twórczej sprzyjały zajęcia rekreacyjne. Gra w petankę (pétanque), czyli boule, czyli bule. Porażki z Rosjanami nie pierwszy już raz w naszej historii wpływały na literaturę.

Rejs na wyspę Giftun. Śmierć zajrzała mi w oczy, gdy zaszorowałem brzuchem po rafie koralowej. Eschatologia wspomaga proces twórczy.

Zigaretten nach Hurghaden
Na miejscu 9.:
W dąbrowy gęstym listowiu
Wiadomość zła? Zrezygnowałem z członkostwa w Radzie Naczelnej ZHP. Za mało czasu, za dużo dokumentów do przeczytania. Dobra wiadomość? Zaoszczędzony czas mogę przeznaczyć na większą aktywność z hufcu „Rodło”. Tym bardziej, że nowa Komenda Hufca wzięła się poważnie do roboty, więc człowiek widzi sens działania. Tak dużego spotkania wigilijnego, jak w tym roku, nie było od lat...

Chodzimy i śpiewamy
Zapraszam do kręgu
Wiążemy nadzieje
Czy ZHP zbankrutuje?
Krąg, czyli łatwiejsza część za nami
17 kwietnia roku pamiętnego
We władzy kobiet
Na miejscu 8.:
Kraków Polaków
Trzysta pięćdziesiąta dziewiąta wizyta.
Człowiek tworzy metamorfozy
Kiełbaski z niebieskiej nyski
Pożyjemy, umrzemy, zobaczymy
Pogoniłem bolszewika
Wit stwoszył nam ołtarz
Na miejscu 7.:
Słucham z zazdrością
Chyba najbardziej udany koncertowo rok (i to nawet nie patrząc na pozycję 1. i 2.). I tylko jeden koncert nieudany. Zdarza się. Wymienię tylko te udane: Władysław Komendarek, Lao Che, Kult, Krzak, Martyna Jakubowicz, Janusz Radek, Grzegorz Turnau i Dorota Miśkiewicz, Maciej Maleńczuk, Enej, Goran Bregović, Pál Utcai Fiúk (czyli węgierski zespół Chłopcy z Placu Broni) i na koniec Henry McCullough (i to nie patrząc na pozycję 1. i 2.).

Odprawiam pokutę na zamku
Czego chce Lao Che
Publika dzika pcha się na Kazika
Czekolada i blues
Janusz dał Radek radę Niemenowi
Jest wiele możliwości zainteresowania
Goran, do boju!
CK urlop (07)
Mistrz drugiego planu z Woodstock
Na miejscu 6.:
CK urlop, czyli trzy w jednym
Na Austro-Węgry składało się wiele państw i nie we wszystkich jeszcze byłem. W tym roku ta lista się nie powiększyła, ale trójstyk austriacko-słowacko-węgierski zjeździłem w szerz i wzdłuż.
Austria

Słowacja

Węgry

CK urlop (01) – przywitanie z Sopron
CK urlop (02) – Węgry w budowie
CK urlop (03) – Schonbrunn zbudowany
CK urlop (04) – co mnie poruszyło w Bratysławie
CK urlop (05) – co na Węgrzech jest naprawdę ważne
CK urlop (06) – Austriacy się mnie słuchają
CK urlop (07) – 11 września, czyli Chłopcy z Placu Broni
CK urlop (08) – stosunki słowacko-węgierskie
CK urlop (09) – wiedeńska milonga
CK urlop (10) – śmierdzi siarką
CK urlop (11) – sztuczka na zaporze
CK urlop (12) – piknik z NRD w tle
CK urlop (13) – koniec tego dobrego
Głosujesz na socjalistę, wybierasz nacjonalistę
Aby do przednówka
Nauczycielka tańca na domówce
Bezołowiowa z widokiem na zamek
Kiełbasiana globalizacja
Zastaw się, a postaw się, bratanku
Może i jestem wulgarny, ale nie moja muzyka
Gottwald się nie uchował
Ratusz wszystko mieć chcący
Na miejscu 5.:
Tłumaczę to sobie
Stachanowcy na start! W ubiegłym roku przetłumaczyłem 21 piosenek, w tym 44. Liczba nie przypadkowa, zwłaszcza dla mnie w tym roku.
Gdybym miał wybrać najważniejsze tegoroczne tłumaczenie, to będzie to z pewnością „American Pie”.
Na miejscu 4.:
Prawie zelektryfikowałem się
Najważniejsze widać w lewym dolnym rogu.

Mam nową przyjaciółkę
Na miejscu 3.:
Jabłuszko pod choinką
EMI dwa lata temu zmiękło i udostępniło Beatlesów na USB. Nie tylko pospolite MP3, ale pliki FLAC z próbkowaniem 24 bity, czyli w jakości lepszej, niż na płycie CD. Jak nie kochać żony, skoro takie cudo znalazłem w tym roku pod choinką?

226 utworów, 10 godzin 17 minut i 10 sekund. Sam sobie zazdroszczę, że to mam. W zasadzie poznaję te piosenki na nowo, jakość jest niesamowita. Każdy instrument, każdy oddech, skrzypnięcie instrumentu.
Na miejscu 2.:
Kolosalne wrażenie w dolinie
Do artystów z pozycji 7. dokładam Colosseum, Vanilla Fudge, Jacka Bruce’a, Alvina Lee, UFO i Saxon, w tej właśnie kolejności, jeśli chodzi o emocje. TSA, Dżem i Boogie Chilli nie licząc. Jeśli chodzi o Colosseum, to najlepszy koncert, na jakim w życiu byłem.

TSA, Saxon i UFO
Boogie Chilli, Colosseum i Alvin Lee
Dżem, Vanilla Fudge i Jack Bruce
Na miejscu 1.:
Czterdzieści lat na ciebie czekałem!
Wszelki komentarz zbyteczny. 15 czerwca w Sali Kongresowej wystąpił Ringo Starr. Nie mogło mnie tam zabraknąć.

W Ringo graj ze mną!
Dla przypomnienia:
Moja lista przebojów 2008 roku
Moja lista przebojów 2009 roku
Moja lista przebojów 2010 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz