Homo politicus
Nie wchodzę w internetowe dyskusje, ale czasem się wypowiem...
Dwa razy przy urnie:
Pomiędzy turami przytoczyłem słowa jednego z kandydatów:
… oraz poszedłem w Wielkim Marszu Patriotów:
Niech żyje wolność zgromadzeń!
Zabrałem też głos w sprawach międzynarodowych, najpierw posiłkując się Jackiem Kaczmarskim…
… a potem samym sobą:
Na miejscu 14.:
Relaks lokalny
Czasem wyrusza się 3 tys. km od domu (pozycja 5.), czasem 10 tys. (pozycja 1), a czasem do zażycia relaksu wystarczy:
- 1 km – Stare Miasto w grudniu (Warmiński Jarmark Świąteczny)
- 1,5 km – Jezioro Krzywe we wrześniu
- 30 km – jezioro Kalwa w kwietniu

- 40 km – jezioro Świętajno we wrześniu
- 100 km – Frombork w lipcu

Na miejscu 13.:
Debitels
To się w głowie nie mieści (a nawet w żółtej łodzi podwodnej), że zespół, który rozpadł się 55 lat temu, nadal jest WSZYSTKIM i WSZĘDZIE.
Także dla mnie! Dowody:
- 26 moich tegorocznych tłumaczeń to utwory The Beatles,
- ukończyłem tłumaczenia w całości dwóch kolejnych albumów („Yellow Submarine” i „Help!”),
- zauważyłem 30-rocznicę „Anthology 1” oraz premierę „Anthology 4” (tłumaczenia trwają),
- obejrzałem odnowiony serial „The Beatles Anthology” (dziewięć fascynujących odcinków, w tym jeden nowy o tym, co działo się w połowie lat 90.),
- obejrzałem w kinie film „One to One: John & Yoko”,
- nagrałem 27 utworów Beatlesów (19 pierwszy raz, 8 ponownie),
- wymieniłem się z żoną mikołajkowymi upominkami (zupełnie bez uzgadniania!):

I zdarza się czasem zaśpiewać coś z repertuaru The Beatles na żywo:
Na miejscu 12.:
Rock not dead
Kolejny rok, w którym żyłem rockiem. Owszem, mam świadomość, że sytuacja jest schyłkowa, ale ciągle jest czym się jarać – mnóstwo herosów rockowych utrzymuje w różnej postaci aktywność: Paul McCartney, Ringo Starr, The Rolling Stones, Bob Dylan, Eric Clapton, Neil Young, Deep Purple, Metallica, Carlos Santana, trzech panów z Pink Floyd, Robert Plant, Uriah Heep, AC/DC, Scorpions, Sting, nawet okrojone The Who, nawet okrojony Jethro Tull.
W radiu (patrz pozycja 10.) największe emocje budzą listy przebojów ze starymi utworami, a na nich króluje klasyczny rock, chociaż tutaj też widać atak nowości, co uwidoczniłem na wykresie podsumowujacym miniony Top Wszech Czasów Radia 357:
W Polskim Topie Wszech Czasów tego radia też króluje rock. Podobnie dzieje się, gdy raz do roku robię swoją audycję w Radiu UWM FM.
Ciągle wychodzi „Teraz Rock” (mam wszystkie numery od 1991 roku!):
Rynek wydawniczy też nie odstaje. W tym roku wzbogaciliśmy gospodarstwo domowe o pięć książek, które nie powstałyby, gdyby nie rock and roll (szósta książka załapała się na to zdjęcie przypadkowo i dotyczy pozycji 1.).
W kinie (patrz pozycja 9.) też można trafić na rock.
A w przestworzach? Proszę bardzo, „Mrs. Robinson” na wysokości 39 tys. stóp brzmi oczywiście… odlotowo!
Nawet w nieulubionych muzycznie latach 80. potrafię coś odnaleźć po latach (40 lat po Live Aid).
Zawsze można też zrecenzować płytę kolegi (rockową, oczywiście!), a potem zagrać z nim utwór z opisywanej płyty (co nie przystałoby profesjonaliście żadnej z obu stron umownej barykady „dziennikarz muzyczny-muzyk”, ale przecież nie jestem już profesjonalnym dziennikarzem, a tym bardziej nie jestem profesjonalnym muzykiem).
Na miejscu 11.:
Instrumentarium
W tym roku w moim kąciku muzycznym pojawił się nowy instrument. Aeroband Pocketdrum 2 to prezent urodzinowy, który wykorzystałem niemalże od ręki.
Jeden instrument dla odmiany zniknął. To gitara Alvaro Cutaway 800 EC, która od poprzedniego roku miała już zmienniczkę. Stara gitara poszła za pośrednictwem Pawła Jarząbka na aukcję w Biesalu, dzięki czemu WOŚP wzbogacił się o 650 zł.

Na miejscu 10.:
Radioamator
Może trzeba było pójść za sugestią Władysława Jeżewskiego, znakomitego olsztyńskiego aktora i pedagoga teatralnego, który na warsztatach dziennikarskich w 1992 r. poddawszy mnie testowi lektorskiemu, widział dla mnie miejsce raczej w radiu. Cóż, następne ćwierć wieku uprawiałem dziennikarstwo prasowe, a dziś, gdy mam to już za sobą, mogę raz do roku pobawić się w radiowca. W tym roku w UWM FM pod hasłem Radio Babel:
Radio stale jest obecne w mojej przestrzeni. Weźmy chociaż dwa zestawienia w Radiu 357:
- Top tłumaczeń 2025
Albo słuchanie (od jakichś 45 lat!) Piotra Kaczkowskiego:
I jeszcze piosenkę ku czci radia przetłumaczyłem – z węgierskiego.
Na miejscu 9.:
Duża muzyka na dużym ekranie
W tym roku niespodziewanie aż pięciokrotnie byłem w kinie na filmach związanych z muzyką. Jak widać, branża znów poczuła pieniądz w rock and rollu…
Stop Making Sense (z tej okazji tłumaczenie „Psycho Killer”)
A Complete Unknown (z okazji tłumaczenie „It Ain't Me, Babe”)
Becoming Led Zeppelin
Pink Floyd at Pompeii – MCMLXXII
One to One: John & Yoko
Wszystko było pięknie, gdyby nie to, że dźwięk w tych filmach w kinie zawsze mnie rozczarowuje. Jest po prostu trzy razy ciszej niż na przeciętnym rockowym koncercie. A przecież można przywalić z grubej rury – w tym roku widziałem w kinie „F1” z Bradem Pittem i otwierająca scena z wykorzystaniem „Whole Lotta Love” wciskała w fotel.
I aneks – pod choinką m.in. ta książka, która, jak to ładnie marketingowo napisano na okładce, była inspiracją dla wiadomego filmu.
Na miejscu 8.:
Krzyżacy, diabeł i dymy na wodzie
Dwie, a nawet trzy wizyty w teatrze. Wiem, niedużo. Ale za to jakie dzieła!
W Olsztynie w Teatrze Jaracza „Krzyżacy” w reżyserii Jana Klaty. Takiego teatru chcemy.

W Warszawie w Studio Buffo „Mistrz i Małgorzata” w reżyserii Janusza Józefowicza. Mieliśmy szczęście, bo obsada zmienna – tego wieczora w roli Małgorzaty pojawiła się Natasza Urbańska, a w Wolanda wcielił się Józefowicz. Wieczór zakończyliśmy w niedalekim SPATiF-ie, gdzie zamówiłem drinka o zapewne przypadkowej nazwie „Mistrzowska Małgorzata”. Osobista koincydencja – kilka miesięcy wcześniej wysłuchałem „Mistrza i Małgorzaty” w interpretacji Wiktora Zborowskiego (przypadkowo, nie miałem w planach wizyty w Studio Buffo).

Do kompletu Nhà Hát Múa Rối Thăng Long, czyli wodny teatr lalek w Hanoi. Niby komercja dla turystów, ale jak zawsze w takich przypadkach różnice kulturowe nie pozwalają mi o tym przesądzić.
Na miejscu 7.:
Pod samą sceną
Fajny koncertowo rok. Czternaście różnych koncertów, w tym pięć w Hanoi.

Nie zapomnij o smutnych oczach drobiu (Kury)
Liryka Bukartyka (Piotr Bukartyk + Ajagore)
Bluesowa północ (Blues Projekt, The BL Blues Band, Sztof, Hardy Blues Band, The Doctors, Michał Kielak)
Jedenasta cegła w murze (Spare Bricks)
Esbebe wciąż grać chce! (SBB)
Purpura w kolorze blue (Free Blues Band)
Graj rock and rolla mi! (Chris Norman) (z tej okazji tłumaczenie „I'll Meet You at Midnight”)
Bez prądu, ale licznie (Wojciech Waglewski)
Pod skrzydłami pioniera (Binh Minh Jazz Club)
Trzech Takich Typów (TTT Band – Purple Blues)
Wietnamczyk robi empik (World of Dream – Blake's House of Jazz)
Ważne, że Nevermind (Nevermind Band – Purple Blues)
Poznałem go po zielonym portfelu (Under the Star Over the Moon – Blake's House of Jazz)
A to echo grało (The Echoes Project)
Dodatkowo dwa wydarzenia w Hanoi, których nie zrozumiałem:
Cała Azja tańczy w Hanoi
Opera bez słów
Na miejscu 6.:
Coś własnego
Sporo rzeczy własnych, chociaż nie zawsze nowych i nie zawsze własnych.
Przed każdą Jałtą jest Monachium
Parafraza piosenki Jacka Kaczmarskiego po objęciu władzy przez Donalda Trumpa.
To nie był napad
Kolejna piosenka z cyklu politycznego, tym razem inspiracją było niesławne spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu.
Ziuk pociągiem wraca, teraz to się zacznie
Dziewiąta część cyklu „Historia Polski w 1050 wersach” (1795-1918 – vol. 2).
Nic nie uważam
Wzmożenie polityczne na tydzień przed drugą turą wyborów prezydenckich.
Był jedenasty listopada
Tegoroczne opus magnum, czyli 40 zwrotek z okazji pozycji 2.
Trzy rzeczy nowe i stare zarazem, to premiery po latach. Wszystkie trzy piosenki powstały w styczniu 1988 r. na stacji na Borku Fałęckim w Krakowie, a melodie stworzyłem, dokończyłem i poprawiłem przed okazją, jaką była pozycja 2.
Piosenka turystyczna nr 4, czyli Kolejowa Lista Przebojów
Ob-leśna piosenka
Mielonka wołowa w tłuszczu
I rzecz niewłasna, czyli polski miejski folk lat 70. na melodię światowego przeboju instrumentalnego w związku z dywagacjami muzycznymi dotyczącymi pozycji 1.
Na miejscu 5.:
Marcowa Palma
Siedem lat nie byliśmy w Hiszpanii, a na Majorce nigdy.
Palma współczesna
Smaczna Palma
Nie tylko modernizm
Nie tylko katedra
Nie tylko Miró
Na miejscu 4.:
Tłum tłumaczeń
Nie udało się dobić do pół tysiąca tłumaczeń, grudzień kończę na 495 przekładach piosenek. Rok zaliczam do udanych, bo 36 tłumaczeń to najlepszy wynik od pięciu lat. Po raz pierwszy coś z niemieckiego i po raz drugi coś z węgierskiego. I pierwszy raz przetłumaczyłem utwór wykonawcy polskiego (chociaż to Walijczyk). Aha, zrezygnowałem z asekuracyjnego nazywania swoich tłumaczeń swobodnymi...
The Beatles - It's All Too Much
Tom Waits - Jersey Girl
The Beatles - Only a Northern Song
Bob Dylan - It Ain't Me, Babe
The Beatles - You're Going to Lose That Girl
The Beatles - Night Before
The Beatles - Ask Me Why
The Beatles - Do You Want to Know a Secret
The Beatles - Bésame mucho
The Beatles - P.S. I Love You
Severija - Zu Asche, zu Staub
The Beatles - Act Naturally
The Beatles - Tell Me What You See
The Beatles - I Need You
The Beatles - There's a Place
Paul Revere & the Raiders - Indian Reservation (The Lament of the Cherokee Reservation Indian)
Talking Heads - Psycho Killer
Locomotiv GT - A rádió
The Beatles - Ain't She Sweet
The Beatles - Another Girl
John Lennon - Give Peace a Chance
The Beatles - You Like Me Too Much
The Beatles - It's Only Love
The Beatles - Dizzy, Miss Lizzy
The Beatles - Free as a Bird
The Beatles - How Do You Do It?
Sting - Englishman in New York
Porter Band - Refill
Smokie - I'll Meet You at Midnight
The Beatles - Three Cool Cats
The Beatles - Happiness Is a Warm Gun
The Beatles - She Loves You
4 Non Blondes - What's Up?
The Beatles - You Really Got a Hold on Me
The Beatles - Can You Take Me Back?
The Beatles - Real Love
To lekkie przyspieszenie wynika m.in. z dwóch albumów Beatlesów, które chciałem skończyć w tym roku, publikując je w rocznicę wydania:
„Yellow Submarine” (17 stycznia 1969)
„Help!” (6 sierpnia 1965)
Motywacja szła też ze strony dwóch albumów Beatlesów z dyskografii dodatkowej. W całości ich nie ukończyłem, ale zauważyłem w przypadku pierwszego rocznicę, a w przypadku drugiego premierę:
„Anthology 1” (20 listopada 1995)
„Anthology 4” (21 listopada 2025)
Na miejscu 3.:
Fa w Kulce na bis
Sztab zlotu (patrz pozycja 2.) wyraźnie sobie tego zażyczył, więc po dziewięciu latach ponownie zagraliśmy z Jackiem Aumüllerem w Kulce. Wsparł nas niezawodny Karol, gościnnie wystąpili Dżozef oraz Wertepiusz, a dzielnym asystentem ds. przerywników był Kędzior. Koncert trwał trzy godziny, co w skrócie wygląda tak:
Dla mnie to była okazja do zaprezentowania m.in. czterech nowych własnych piosenek.
Swoje nowe utwory z recenzowanej przeze mnie kilka tygodni wcześniej debiutanckiej autorskiej płyty zaprezentował też Jacek.
Z przerywników dowiedzieliśmy się, że w czasie wyprawy instruktorskiej w 1999 r. odwiedziliśmy „dziewięć stolic w siedmiu krajach” (dziwne, Nikozji i Jerozolimy nie było na trasie).
I mieliśmy zabójczy finał:
Na miejscu 2.:
Był jedenasty listopada
To nie wydarzyło się jedenastego listopada… To tylko przypomnienie, że w październiku spotkaliśmy się z okazji 40-lecia zawiązania się 2 Olsztyńskiej Męskiej Drużyny Harcerskiej „Szarpie”, co w legendarnych przekazach miało miejsce 11.11.1985 r.
W zlocie 40-lecia uczestniczyło ponad 50 osób. Czy za 10 lat będzie odwrotnie?

Na miejscu 1.:
Việt Nam
O wyjeździe do Wietnamu pierwszy raz myślałem w 2014 roku, nawet przetłumaczyłem wówczas kilka piosenek z długiej listy utworów mających związek z wojną wietnamską (cóż, to ciągle mocne skojarzenie). Udało się w tym roku!
Balsam rewolucji

Pan się nie boi jeść w Hanoi
Fotografuj się, kto może
Od pagody do świątyni, od świątyni do katedry
Girlandy komunizmu
Od zmierzchu do świtu na statku
Dym na wodzie
Dla przypomnienia:
Moja lista przebojów 2008 roku
Moja lista przebojów 2009 roku
Moja lista przebojów 2010 roku
Moja lista przebojów 2011 roku
Moja lista przebojów 2012 roku
Moja lista przebojów 2013 roku
Moja lista przebojów 2014 roku
Moja lista przebojów 2015 roku
Moja lista przebojów 2016 roku
Moja lista przebojów 2017 roku
Moja lista przebojów 2018 roku
Moja lista przebojów 2019 roku
Moja lista przebojów 2020 roku
Moja lista przebojów 2021 roku

























Brak komentarzy:
Prześlij komentarz